"Krótkowzroczność odbije się w przyszłości". Komentarz Krzysztofa Wiejaka ws. górek czechowskich

Wy obrońcy jesteście nieźle porypani. Jest was kilkunastu a rozpaczliwie próbujecie stworzyć wrażenie, że stoi za wami co najmniej pół miasta. Czechów ma 50 tyś mieszkańców, nie mieszkacie w tej dzielnicy sami i na pewno nie będziecie decydować za wszystkich czy na prywatnym terenie park powstanie czy nie. Pora zejść na ziemię i dostrzec coś więcej niż tylko czubek własnego nosa. Pobudowaliście się na Górkach? Super, to teraz pozwólcie też innym. I przestańcie bredzić o tym, że naturalistyczny park na 75 ha trudno dostępnego i zaniedbanego terenu to będzie koniec świata i wszyscy od tego poumieramy bo to brednia większa niż można usłyszeć w publicznej telewizji.

krótkowzroczność widzę jedynie u pana redaktora, który widzi wyłącznie czubek własnego nosa i ma w głębokim poważaniu czy ludzie wreszcie będą mogli w cywilizowany sposób zacząć korzystać z górek czy też nie

Wartość gruntów wyceniona została przez rzeczoznawców konsorcjum  banków, które pod zastaw całych Górek Czechowskich udzieliły kredytu inwestycyjnego w wysokości 25,5 miliona złotych. Prawdziwym powodem referendum nie są Górki Czechowskie, które tylko otworzą drogę dla dużo szerszych planów. Co powinniśmy zrobić? Podpowiedź znajdziecie tu: youtu.be/sSm7eqSemzw

 W dalszej perspektywie ubogacone cwaniactwo przejmie LPEC i MPWiK, bo zarabianie na "apartamętach" staje się powoli passe. A woda i ciepło zawsze będą się sprzedawać. Już szybciutko - zaraz po wyborach - zunio puścił przez Górki nitkę LPECu. Więcej bloczydeł podłączonych do sieci wkrótce zapewne prywatnego monopolisty = więcej "stałych klientów". Mam radę - kto może, niech ucieka z tego bantustanu póki czas, a już pod żadnym pozorem nie kupować tu "apartamętów" na kredyt - pętla na szyję! 2

Polecam troszkę poczytać: Referendum – dlaczego NIE? ***s://zielonylublin.wordpress.com

wszyscy mają w nosie komentarz krzysztofa wiejaka ws górek

krótkowzroczność widzę jedynie u pana redaktora, który widzi wyłącznie czubek własnego nosa i ma w głębokim poważaniu czy ludzie wreszcie będą mogli w cywilizowany sposób zacząć korzystać z górek czy też nie

Ja tylko czekam kiedy Dziobie skończy się cierpliwość i chęć do jakichkolwiek rozmów i odpali LEX DEWELOPER. W końcu ma w posiadaniu teren byłego poligonu czyli POWOJSKOWY. Chciałbym zobaczyć minę tych najzagorzalszych obrońców górek jak powstaną bloki ale już bez naturalistycznego parku - bezcenna sprawa. Ta grupka krzykaczy byłaby palcami wytykana na Czechowie i w okolicy do końca życia.

30% zabudowa i 70% park to uczciwa propozycja, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę, że sprawa tyczy się terenu prywatnego. Tak, te 105 ha jest własnością prywatnej firmy, która w dodatku nie jest fundacją charytatywną, więc przestańmy bredzić o 105 ha parku i zacznijmy trzeźwo oceniać sytuację. W dodatku mówimy o firmie która ma w ręku MPZP i już teraz może na części terenu budować, nie oglądając się na nikogo, nikomu za nić nie płacąc. Lata dyskusji za nami a z poligonu jak nikt nie korzystał, tak dalej nikt nie korzysta, poza nielicznymi wyjątkami. Za to co roku ktoś ten teren podpala, co roku zwożone są tam śmieci i co roku przybywa nawłoci która już na wejściu odstrasza, żeby tam chodzić.

Warto wspomnieć o tym, że ci co są najbardziej zagorzałymi przeciwnikami zabudowy Górek, sami już je zabudowali, bo zbudowali swoje domy niemal na SAMYM ŚRODKU GÓREK. Rzecz jasna nie zwracając przy tym zupełnie uwagi ani na rzekomo cenne zwierzęta ani na rzekomo cenną zieleń. Po prostu robią was w bambuko podszywając się pod ekologów a tak naprawdę chodzi im wyłącznie o to, żeby mieć ten teren wyłącznie dla siebie.

Według obecnie obowiązującego planu na 30 ha Górek Czechowskich już teraz można budować hale, pawilony, biura, galerie handlowe a nawet stadion. Tak naprawdę chodzi wyłącznie o zmianę funkcji tego terenu. W zamian za zmianę funkcji właściciel chce zbudować park i przekazać go miastu czyli tak de facto nam mieszkańcom.

Krzysiek, powiedz szczerze. Dzioba nie chciał zapłacić i stąd ten twój gniew? Czy inny developer przebił jego ofertę?

Największą wartością obecnych górek jest możliwość nieodpłatnego wywożenia tam wszelkiego rodzaju odpadów przez mieszkańców którzy niekoniecznie chcą płacić za wywóz śmieci. Niech żyją górki!

Jeśli zaglosujemy na nie .. ostatecznie stracimy szansę na górki dla mieszkańców. Nie można do tego dopuścić!!!!

Nie będzie żadnego parku: gazeta.jawnylublin.pl/deweloperzy-obiecuja-pieniadze-ktore-nie-trafiaja-do-kasy-miasta

"Ja takich informacji na stronie ratusza nie znalazłem. Jeśli zaprasza się mieszkańców na referendum, pierwsze w historii Lublina, to wypada wyposażyć ich w rzetelne i bezstronne informacje, by nie polegali wyłącznie na tym, co zobaczą na ulotkach czy bilbordach." Pseudo-park jak ulał pasuje do pseudo-demokracji.

Widzieliście jak wyglądają tablice, gdzie mogli umieszczeć swoje plakaty aktywiści broniący Górek, które zuczek ustawił w ramach "demokracji", czy raczej dewelo-kracji? Obraz nędzy i rozpaczy - wiele z nich "się rozpadło", a wszystkie, dokładnie WSZYSTKIE materiały zostały zerwane przez latające bojówki cwaniaków.

Kto wspiera Dziobę w kampanii? Opłaceni Ukrainiec i Słoweniec... No comment.

"Szczęśliwcy", którzy nabyli mieszkania od tego dewelopera wyrażają takie oto opinie: " Trawniki tbv latem są żenującą pustynią. W piwnicach/garażach stoi woda, o naprawy mieszkańcy nie mogli się doprosić u narzuconego przez tbv zarządcę, którego udało im się dopiero ostatnio wymienić. Śmietników za mało, wiecznie kipią śmieciami, obraz nędzy i rozpaczy.. prestiż prestiż i jeszcze raz prestiż."

Tak w referendum.. innej opcji nie ma... nie zostanie nam nic jeśli choć trochę nie pójdziemy na kompromis. Ziemia jest w prywatnych rękach teraz! A może być mieszkańców Lublina

Kto wspiera Dziobę w kampanii? Opłaceni Ukrainiec i Słoweniec... No comment.

 Sypie dewelosrebrnikami na lewo i prawo. Objaw paniki, bo miało pójść gładko - zaraz po przejęciu Górek zuczek jako "kompromis" oferował cwaniakowi zabudowę 40 ha BEZ OBIETNICY PSEUDO-PARKU. "Niestety" geszeft był szyty tak grubymi nićmi, że nawet ferajna z KKZ najwyraźniej ma opory przed podpisaniem się z imienia i nazwiska pod dewelodewastacją.